Chorwacja Europa Wycieczki z dziećmi

Santa Marina Boutique na Istrii – kameralny camping z rodzinną atmosferą

By
on
18 czerwca 2021

Wszyscy myślą już o wakacjach, więc wrzucam Wam posta, gdzie opisuję camping, na którym byliśmy już dwa razy. W naszej sytuacji, czyli posiadając trójkę super ruchliwych dzieci, potrzebujących przestrzeni, ten camping to był strzał w dziesiątkę.

CAMPING SANTA MARINA BOUTIQUE, położony jest koło miasteczka Poreč na półwyspie Istria.

🔹 to pięciogwiazdkowy camping, który jest idealny dla rodzin z dziećmi, wbrew pozorom jest bardzo spokojny, a przy tym oferuje wszystko, co jest nam potrzebne na wakacjach: duży basen, morze i sporo atrakcji dla dzieci,

🔹 z campingu mamy 800 m od morza, na piękną plażę, ze sporą ilością drzew i cienia,

🔹 na campingu jest duży basen z zamkiem piratów dla dzieci, zjeżdżalniami i pirackimi armatami, (od razu powiem woda nie jest zbyt ciepła),

🔹 drewniany plac zabaw, oraz stoły do ponga i boisko do piłki,

🔹 restauracja Da Giusto, serwuje bardzo dobre jedzenie i
śniadania na zamówienie (pizza, naleśniki dla dzieci oraz świetne ryby i owoce morza),

🔹 na campingu mamy wybór różnych możliwości nocowania: kamperem, pod namiot, ale też możemy wynająć namioty stacjonarne (glamping) oraz domki tzw. mobile homes,

🔹 na campingu znajdziemy sklep i piekarnię, można też wypożyczyć rowery, albo quady

🔹 camping oferuje animacje dla dzieci, które są rozpisane na cały tydzień

🔹 jest bardzo zadbany, ma sporo roślin i pięknych kwiatów

🔹 lokalizacja jest świetna, bo Santa Marina Boutique położony jest na półwyspie Istria, koło Novigradu i Poreca. Blisko znajduje się miasteczko nazywane perłą Adriatyku czyli Rovinij, koniecznie trzeba je zobaczyć będąc w okolicy (opisałam je we wpisie poniżej)

Santa Marina Boutique odwiedziliśmy we wrześniu 2019 roku i w lipcu 2020. Mogę ten camping polecić z czystym sercem, bo byliśmy zachwyceni. Za pierwszym razem byliśmy z bliźniaczkami, które nie miały nawet 3 lat, a i tak udało nam się troszeczkę odpocząć. W obu terminach wybraliśmy ten sam rodzaj domków z tarasem i jacuzzi, dla nas to super opcja, bo jak dzieciaki szaleją w ciągu dnia, to czasem nie mamy okazji nawet na chwilę odpocząć. Taka opcja sprawdza nam się na wieczory, jak dzieciaki już pójdą spać.

Plaża campingu nazywa się dla odmiany Santa Marina Beach i kursuje do niej busik. My raczej wybieraliśmy plaże w zadrzewionej części koło baru H&S Food and Drinks Beach Bar, naprzeciwko portu Cervar-Porat. Na plaże jeździliśmy autem, głównie ze względu na ilość sprzętu, który nosimy, koce, ponton, kółka, wiaderka, łopatki itp. Nawet torba z IKEA to za mało,
żeby to wszystko ogarnąć.

Domki holenderskie (czyli mobile homes) to dla nas idealna opcja. Mamy swoją przestrzeń i taras, dzieciaki mogą od 7 rano jeździć na hulajnogach. Domek, który wynajmowaliśmy miał 2 sypialnie, 2 łazienki i salonik z kuchnią. Wszystkie domki mają też klimatyzację. Za drugim razem byliśmy z rodzicami i oni mieszkali w dużo mniejszych podwójnych domkach, to też jest fajna opcja dla par. Domki dzielą się na strefy, są większe dla rodzin z dwoma sypialniami i wspólnym basenem, są mniejsze podwójne czy te, które my wybieramy z jacuzzi. Najczęściej położone są koło siebie, na środku rosną kwiaty, między nimi są alejki. Jest też jeden domek z prywatnym basenem.

Co do jedzenia, to cześć przygotowujemy sami, mamy kuchnie, która daje nam swobodę w gotowaniu i jedzeniu. Sporo korzystaliśmy z głównej restauracji campingu, Da Giusto która serwuje bardzo dobre jedzenie. Jeżeli chcecie wybrać się na prawdziwą chorwacką ucztę, to musicie zejść do portu do restauracji „Santa Marina”, tam zjecie świeże ryby. Polecam Wam ją, my uwielbiamy takie tradycyjne klimaty. Koniecznie spróbujcie przegrzebków i talerza ryb dla 2 lub 4 osób, wtedy spróbujecie różnych lokalnych ryb. Na samym campingu są porozstawiane grille mamy taką tradycję, że raz podczas wyjazdu Bartek o 6:00 rano jedzie do portu po ryby. Zawsze przywozi coś ciekawego, w zeszłym roku próbowaliśmy dzięki niemu rekina.

Animacje w hotelu prowadzone są przez młodych ludzi (testowaliśmy je tylko we wrześniu 2019, w lipcu 2020 z uwagi na covid się nie odbywały). Dzieci miały kącik zbaw i miejsce do malowania przy basenie. Janek bawił się w podchody z animatorami i szukał skarbu. Z atrakcji zaliczyliśmy
robienie soli do kąpieli i tańce wieczorem. Nawet nasze 2,5 letnie maluchy brały udział w atrakcjach i były zadowolone.

Sama lokalizacja campingu, pozwala nam na zwiedzanie urokliwych, chorwackich miasteczek na Istrii. Z tych najbliżej położonych polecam Wam Novigrad i Rovinij.

Novigrad położony jest tylko 15 min od campingu, a Rovinij ok. 40min.

NOVIGRAD (Nowe Miasto) ma swój urok i klimat. Charakterystyczne dla tego miasteczka parasolki rozwieszone są w centralnym punkcie miasteczka. To bardzo stare niewielkie miasteczko z 599 roku, ma sporo zabytków i historycznych miejsc, które zachowały się przez lata. Niewielka marina z łódkami na początku miasteczka zaprasza nas do zwiedzania. W całym Novigradzie znajdziemy kawałki murów obronnych, a fasady domów nawiązują do wpływów weneckich. Warto wybrać się na spacer, za głównym placem Veliki Trg dochodzimy do placu zabaw oraz morza.

Na dłuższa wycieczkę i uwagę zasługuje ROVINIJ.

Nazywany perłą Adriatyku oraz mostem zakochanych. Nie ma się co dziwić, bo port, z białymi łódeczkami na tle kolorowych budynków jest przepiękny. Wąskie uliczki oraz niewątpliwe wpływy włoskie (to właśnie Rzymianie założyli to miasto) determinują klimat tego miejsca. Rovinij było wyspą, ale kanał dzielący go od lądu został zasypany. Nad miastem góruje katedra, na którą warto się wspiąć i podziwiać z niej widoki na morze i dolną cześć miasta. Katedra św. Eufemii, której dzwoniąca ma 61 metrów, stanowi punkt centralny miasta.

🔸 przy porcie znajdziecie wiele restauracji, każda z nich jest na wysokim poziomie i znajdziecie tam coś dla siebie,

🔸 na romantyczną randkę polecam Wam Mediterraneo Coctail Bar, gdzie będziecie siedzieć nad samym morzem i popijać drinki,

Ciekawostka: przez ostatnie lata poprawia się jakość wód w Adriatyku i właśnie w okolicach Istrii wróciły delfiny. Polecam Wam wybrać się na rejs statkiem w poszukiwaniu delfinów, my płynęliśmy na taką wycieczkę i polecam ją bardzo. Z daleka, ale widzieliśmy delfiny, dodatkowo
rejsy są wieczorem i miasto od strony morza o zachodzie słońca jest urzekające.

Na koniec opiszę, Wam jeszcze Istrialandię, który znajduje się niedaleko campingu. Jeżeli basen i zamek piracki to za mało, wybierzcie się na cały dzień do tego aquaparku. Dodam, że jest to jeden z najlepszych aquaparków w Europie!

TAGS
RELATED POSTS

Zostaw wiadomość

ASIEŃKA
Kraków, PL

Niektórzy mówią na mnie Mała Mi... uwielbiam góry, książki o himalaistach, dobre wino i spotkania z przyjaciółmi. Lubię wszystko mieć zaplanowane i tak było całe moje życie… do czasu, aż kiedyś z planowanej ciąży z drugim dzieckiem, zrobiła się ciąża z drugim i trzecim dzieckiem. To była jedna z najważniejszych lekcji w moim życiu... po której, zostałam mamą trójki i zaakceptowałam fakt, że nie wszystko trzeba planować.  Lubię siebie po trzydziestce, pracuję na pełny etat, mam Jasia, Alę i Lenę i męża, którego po 10 latach dalej nazywam swoim najlepszym przyjacielem. Od kiedy możemy wyrobić sobie „Kartę dużej rodziny”, mam chyba więcej energii niż kiedykolwiek. Praktycznie w każdy weekend  organizuję nam wycieczki i spacery po okolicy. Cała nasza trójka na hasło wycieczka siedzi w fotelikach z uśmiechem na ustach. Przez pierwsze dwa lata życia bliźniaczek śmiałam się, że namalowałam na mapie cyrklem kółko o promieniu 200 km od Krakowa i podróżowaliśmy tylko w jego obrębie. Powoli wychodzimy poza kręgi, ale przez ten czas odwiedziliśmy wiele cudownych miejsc i tym chcę się z Wami podzielić. Jeżeli jesteś z Krakowa i okolic, znajdziesz tutaj pomysły na to gdzie pojechać i praktyczne wskazówki o miejscach, które odwiedziłam. Wszędzie jeździmy całą rodziną i kolekcjonujemy chwile, momenty i piękne miejsca w naszych głowach. 

Szukaj