Dolina Kluczwody – mniej znana, ale warta uwagi Dolinka Podkrakowska
Dojazd: 25 min
Długość: ok. 1,5 km do Zamkowej Skały
Wózek: tak
Parking: tak (wpisujemy w Google Maps Parking Dolina Kluczwody)
Dolina Kluczwody należy do jednej z Dolinek Podkrakowskich. Jest to ona położona koło wsi oraz Zelków, ok 25 minut od centrum Krakowa.
CIEKAWOSTKA: Dolina Kluczwody nazywana jest też Doliną Wierzchówki (od nazwy pobliskiej miejscowości).
Bardzo przyjemna dolinka, która nadaje się na weekendowy spacer niekoniecznie całodniową wycieczkę, łagodna trasa od parkingu do Zamkowej Skały zajmuje niewiele ok. 20 minut. Cały czas idąc, mijamy kładki oraz bardzo płytki potok Kluczwody, jest to dodatkowa atrakcja, dla
dzieci można w końcu przeskakiwać przez strumyk i wrzucać do niego kamienie i patyki. Wchodząc do dolinki zwróćcie uwagę przy pierwszej kładce na postawione słupy graniczne, które mają na celu przypomnieć o przebiegającej tędy kiedyś granicy zaborów Austrii i Rosji. Tablica
informacyjna wisi na ogrodzeniu prywatnego domu, ale z łatwością ją zobaczycie.
Dalej czeka nas spacer wzdłuż Kluczwody, która wielokrotnie zakręca i kluczy między drzewami. W jednym miejscu trzeba przeprawić się przez płytka wodę i przejść po prowizorycznej kładce zrobionej z pni drzew albo przeskoczyć strumyk. U nas to była najbardziej ekscytująca cześć wycieczki, przechodzenie po oblodzonym pniu z bliźniaczkami, które muszą to zrobić razem i w tym samym momencie, to takie trochę mission impossible wersja podkrakowska. Janek oczywiście przeskoczył, lekko tylko mocząc buty. Ale nie martwcie się, gdyż widzieliśmy ludzi pokonujących tą trasę rowerami i wózkami z dziećmi.
Po kilkudziesięciu minutach spaceru dochodzimy do sporej wielkości Zamkowej Skały. Możliwe jest wspięcie się na nią, ale trzeba uważać, nie ma żadnych ograniczeń i zabezpieczeń, a ścieżka prowadząca na szczyt jest stroma. W dobrych butach warto jednak spróbować (u nas na skalę wspięli się tylko panowie), gdyż widok na dolinkę jest zachwycający.
Na tej skale właśnie, zbudowany był kiedyś niewielki zamek. Wzmianki o nim pojawiają się w dokumentach kościelnych z 1783 roku i związane są z osoba Jana z Syrkomli. Sam zamek datowany jest na XIV wiek i szybko został opuszczony na rzecz opisywanego już przeze mnie zamku w Korzkwi
(gmina Zielonki). Najprawdopodobniej opuszczony został po zawaleniu się części budynku, po około 50 latach.
Dolinka była kiedyś dłuższa, obecnie kończy się na obszarze Zamkowej Skały, z uwagi na ogrodzenie ternu przez prywatnego właściciela, któremu sprzedano te tereny (sprawa budzi sporo kontrowersji).
Dolinka jest mniej znana, natomiast bardzo urokliwa. Odwiedziliśmy ja w zimie, ale wrócimy na wiosnę, kiedy wszystko zacznie kwitnąć.
Atuty Doliny Kluczwody:
- Ciekawe miejsce z granica zaborów oraz ruinami zamku
- Potok Kluczwody (kładki oraz przejścia przez strumyk)
- Skałki wapienne z największa Zamkową Skałą
- Miejsce na piknik
- Trasa na rowery i wózki
- Bardzo krótka i mniej znana, a co za tym idzie mało uczęszczana